Uwaga na fikcyjny sklep z damską odzieżą. Czytelniczka Money.pl ostrzega przed modimoda.pl

31 sierpień 2018
Autor: 
Uwaga na fikcyjny sklep z damską odzieżą. Czytelniczka Money.pl ostrzega przed modimoda.pl Pixabay

"Ten sklep najprawdopodobniej w ogóle nie istnieje" - napisała na dziejesie.wp.pl pani Sara. Kobieta zamówiła damską odzież w sklepie internetowym modimoda.pl. Na początku wydawało jej się, że wszystko jest w porządku. Dopiero po czasie zapaliła się czerwona lampka.

Pani Sara kupiła kilka damskich ubrań. Przyznaje, że zachęciły ją, jak to określa, "śmieszne ceny" - za 100 zł miała dostać pięć bluzek, pięć sukienek i zegarek. Obiecano jej jeszcze gratis dwa dodatkowe zegarki. Nasza czytelniczka złożyła zamówienie w sklepie 11 lipca. Później dostawała e-maile: o rejestracji na stronie, o zaksięgowaniu wpłaty, o terminie wysyłki, o kompletowaniu zamówienia. Pierwszy znak ostrzegawczy pojawił się 31 lipca. Dostała wiadomość o przekształceniu witryny. W miejsce "modimoda.pl" powstało "modi4moda.com". W treści e-maila informacja o letnich wyprzedażach i zapowiedź otwarcia sklepu stacjonarnego w Warszawie. Panią Sarę niepokoił także czas realizacji zamówienia. Dodatkowo na nowej witrynie nie działały login i hasło z poprzedniej. Zaczęła więc wysyłać e-maile, w których domagała się zwrotu gotówki. Żadnej odpowiedzi już jednak nie dostała.

- Każdy klient sobie jakoś to uzasadni. A bo czas oczekiwania dłuższy, a bo sklep z małej miejscowości, więc nie płaci wiele za czynsz - mówi w rozmowie z money.pl policjant, który zajmuje się walką z cyberprzestępczością.

Oszukana internautka nie zwróciła też uwagi na proponowaną formę wysyłki i płatności. Jedyną opcją do wyboru był kurier i przelew bankowy. Bez możliwości wysyłki za pobraniem. Bez możliwości płatności kartą (taką transakcję w razie potrzeby można unieważnić).

- Kiedyś kupowanie w internecie było po prostu przemyślane. Ludzie sobie nie ufali. Wybierali przesyłkę za pobraniem i płacili listonoszowi. Owszem, można było w ten sposób komuś wcisnąć cegłę, ale jednak trzeba było pojawić się na poczcie, nadać przesyłkę. Zostawało sporo śladów, policja miała za co się złapać - tłumaczy funkcjonariusz.

- Kupowanie w sieci nam spowszedniało. Kupujemy tam codziennie i wszystko. Straciliśmy instynkt. A przestępcy to wykorzystują - tłumaczy funkcjonariusz.

Tekst przygotowany we współpracy z klientem

KMB

 
To nie ilość lat w twoim życiu się liczy, ale ilość życia w przeżytych latach. [Abraham Lincoln]

  • UOKiK informuje konsumentów

    UOKiK informuje konsumentów

    Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów informuje, że otrzymuje skargi od konsumentów na działania dwóch sklepów internetowych: www.mojezakupy.net oraz www.enbutique.com.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń ani nie zwraca materiałów niezamówionych. Zastrzegamy sobie prawo skracania i adiustacji tekstów oraz ich tytułów.

Na podstawie art. 25 ust.1 pkt 1b prawa autorskiego, wydawca wyraźnie zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych na portalu internetowym "NewsLubuski.pl" jest zabronione.

Jeżeli widzisz błąd na stronie, napisz do redakcji: NewsLubuski

Właścicielem portalu NewsLubuski.pl jest firma vGs

Media Społecznościowe

Top

stat4u