W czwartek, 13 grudnia, kilka minut po godzinie 19, gorzowscy strażacy zostali zadysponowani do pożaru katedry przy ulicy Obotryckiej w Gorzowie Wielkopolskim. Na szczeście alarm okazał się fałyszywy i po kilkunastu minutach zastępy powróciły do koszar.
Do pożaru doszło w sobotę, 1 grudnia, wieczorem. W podzielonogórskiej Świdnicy ogień pojawił się w jednej firmie przy ul. Obwodowej (DK-27). W jednym z pomieszczeń magazynu płonęły zgromadzone kartony. Istniało ryzyko, że pożar rozprzestrzeni się po całej hali.
Do zdarzenia doszło w czwartek, 29 listopada. O godzinie 16:00 do dyżurnego operacyjnego zielonogórskich strażaków wpłynęło zgłoszenie o pożarze wysypiska śmieci. Na miejsce natychmiast wyruszyły strażackie zastępy.
Do zdarzenia doszło we wtorek, 27 listopada, o godzinie 17:45. W jednym z pokoi w Domu Pomocy Społecznej dla Kombatantów przy ul. Lubuskiej w Zielonej Górze wybuchł pożar. Wewnątrz znajdowała się 55-letnia pensjonariuszka, zginęła na miejscu.
Do groźnej sytuacji doszło w piątkowy wieczór przy ul. Fabrycznej w Gorzowie. Podczas policyjnej interwencji ktoś podpalił drzwi wejściowe do mieszkania. Gdyby nie szybka reakcja policjantów i wyważenie drzwi, mogłoby dojść do dramatu.
Pożar wybuchł w sobotę, 17 listopada, po godzinie 20:00. W Zawadzie, zielonogórskiej dzielnicy Nowe Miasto, płonął pustostan, w którym mieszkali bezdomni. Jeden z nich szybko opuścił budynek, a drugi, pomimo że na plecy kapała mu rozgrzana papa, cały czas spał.
Mężczyzna, który w środę, 14 listopada, wtargnął do jednej ze szkół na terenie Gubina wzniecił pożar w budynku. Powodem miała być zemsta na byłej nauczycielce. Natychmiast zarządzono ewakuację szkoły, a do akcji wkroczyli policjanci i strażacy. Na szczęście były to tylko ćwiczenia.
W niedzielę, 11 listopada, kilkanaście minut przed godziną 12 do dyżurnego Stanowiska Kierowania Komendanta Miejskiego w Zielonej Górze wpłynęło zgłoszenie o pożarze w jednym z lokali usługowych w Zielonej Górze przy ulicy Przy Gazowni.