W piątek, 1 lutego, kilka minut przed godziną 22 na ulicy Wrocławskiej w Zielonej Górze samochód osobowy marki Peugeot z impetem wjechał w barierki. Na miejscu zdarzenia pracowali funkcjonariusze zielonogórskiej drogówki.

Niebezpieczny piroman z Gorzowa Wielkopolskiego tylko w ciągu wtorkowej nocy podpalił kilka pojemników na śmieci oraz samochód osobowy. Na dodatek wzywał on służby, a później nagrywał wszystko telefonem. Mężczyzna został zatrzymany podczas jednej z akcji gaśniczych.

W podzielonogórskim Lipnie (gmina Świdnica) około godziny 15:30 doszło do tragicznego zdarzenia. Dwaj mężczyźni wracali z prac polowych, jeden z nich jechał na przyczepie. Kiedy kierowca dojechał pod posesję okazało się, że pasażer nie ma funkcji życiowych. Niestety, pomimo długotrwałej reanimacji, 63-latka nie udało się uratować.

Już od piątku, 1 lutego, wszyscy zielonogórscy policjanci pełniący służbę patrolową oraz funkcjonariusze ruchu drogowego wyruszają do służby z kamerami nasobnymi. Urządzenia przypięte do ich mundurów będą teraz rejestrować przebieg podejmowanych interwencji. Dzięki temu funkcjonariusze mają zwiększyć własne bezpieczeństwo i ograniczyć ilość skarg.