Do wypadku doszło przed godziną 11.00. Zderzyły się renault scenic, w którym podróżowało siedem osób oraz opel z trzema osobami. Sześć osób zostało zabranych do szpitala, dwie zmarły na miejscu. To 65-letni kierowca opla i jego pasażerka. Droga jest zablokowana. Ruchem kieruje policja. 

- Kierująca renault scenikiem wymusiła pierwszeństwo przejazdu na osobowej astrze. - mówi kom. Marcin Maludy, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp - Dwie osoby podróżujące oplem astrą zginęły na miejscu, był to 65-letni kierowca oraz pasażerka, której tożsamość jest ustalana. Żona kierowcy w wieku około 60-ciu lat została w ciężkim stanie przewieziona do gorzowskiego szpitala. W renault scenic podróżowało łącznie siedem osób. Za kierownicą siedziała 63-letnia babcia, oraz matka z piątką dzieci w wieku od roku do 11 lat. Wszyscy trafili do szpitala na badania. Według informacji, jakie posiada policja ten samochód był przystosowany do siedmiu osób. Droga będzie zablokowana przez kilka godzin w związku z tym, że jest to wypadek śmiertelny i na miejscu pracuje prokurator, który ustali dokładne przyczyny tej tragedii.

- Strażacy ewakuowali kobietę kierującą scenikiem - mówi Dariusz Szymura, Dariusz Szymura, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gorzowie - matka z dziećmi samodzielnie opuściła samochód. Wszystkim udzielono pierwszej pomocy medycznej. Z kolei pasażerka opla została wyciągnięta z samochodu przy użyciu ciężkiego sprzętu hydraulicznego, a następnie udzielono jej pomocy medycznej i przekazano karetce pogotowia. W ciężkim stanie została przewieziona do szpitala. Dzieci podróżujące renault miały ogólne potłuczenia oraz otarcia, ich życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.