Straciła ponad 200 tysięcy, bo... chciała "szybko zarobić". Została też z kredytami

23 maj 2023
Autor: 
Straciła ponad 200 tysięcy, bo... chciała "szybko zarobić" Fot. KMP Zielona Góra

Oszuści nie odpuszczają. Teraz ponad 200 tysięcy złotych straciła mieszkanka Sulechowa, która chciała "szybko zarobić". Została też z kilkoma kredytami.

Osoby zaangażowane w oszustwa korzystają z różnych metod. O tych "na wnuczka" czy "na policjanta" mówi się bardzo często, ale ostatnimi czasy do tego zestawienia możemy dołożyć również sposób "na doradcę inwestycyjnego". W ten sposób swoje oszczędności straciła bowiem kolejna osoba. Tym razem była to 52-letnia mieszkanka Sulechowa.

- Kobieta dała się "złowić" na fałszywą reklamę o inwestycjach przez internet. Podała w formularzu kontaktowym swój numer telefonu i wkrótce zadzwonił do niej "doradca finansowy". Na początku proponował inwestowanie małych kwot i informował kobietę, jaki szybki zysk przyniosły te inwestycje - relacjonuje podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzecznik policji w Zielonej Górze.

Wzięła kilka kredytów. Straciła ponad 200 tysięcy

Z biegiem czasu rozmówca wysłał kobiecie program, który miała zainstalować na swoim komputerze. Miał on ułatwić inwestowanie, ale ostatecznie w ten sposób oszuści otrzymali dostęp do jej sprzętu i konta bankowego. Nic niepodejrzewająca 52-latka wzięła na swoje "inwestycje" nawet kilka kredytów w banku. Cały proceder trwał kilka dni, aż kobieta nie mogła brać nowych kredytów.

Z czasem do mieszkanki Sulechowa zadzwonił prawdziwy pracownik banku i zaproponował wzięcie kredytu konsolidacyjnego, aby spłacić poprzednie zobowiązania i docelowo spłacać tylko jedną ratę. Kobieta zgodziła się i wzięła kredyt na kwotę 80 tysięcy. Niestety, kiedy tylko pieniądze trafiły na jej konto, przestępcy od razu przelali je na swój rachunek.

- 52-latka dopiero wtedy zorientowała się, że jest ofiarą oszustwa. Niestety pieniądze już zniknęły z jej konta. W rezultacie Sulechowianka straciła ponad 200 tysięcy złotych. Nie dość, że nie ma pieniędzy, to jeszcze będzie musiała spłacać zaciągnięte kredyty - podkreśla podinsp. Stanisławska.

Policja cały czas przypomina, że jeśli ktoś chce rozmawiać z nami o pieniądzach to lepiej od razu się rozłączyć i samemu zadzwonić do naszego banku. Należy też pamiętać, iż pracownicy banków czy policjanci nie dzwonią z pytaniami o stan konta lub podanie danych do kont bankowych.

Przeczytaj też: Zderzenie dwóch samochodów na krajowej "27" pod Zieloną Górą (ZDJĘCIA)


NL LOGO Z LINIAJesteś w centrum wydarzeń? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Wyślij to do nas na Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript..





Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń ani nie zwraca materiałów niezamówionych. Zastrzegamy sobie prawo skracania i adiustacji tekstów oraz ich tytułów.

Na podstawie art. 25 ust.1 pkt 1b prawa autorskiego, wydawca wyraźnie zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych na portalu internetowym "NewsLubuski.pl" jest zabronione.

Jeżeli widzisz błąd na stronie, napisz do redakcji: NewsLubuski

Właścicielem portalu NewsLubuski.pl jest firma vGs

Media Społecznościowe

Top

stat4u