Wszystko wydarzyło się w czwartek, 7 września. Patrol strzeleckich funkcjonariuszy z Wydziału Ruchu Drogowego kontrolował prędkość pojazdów na lokalnej trasie w miejscowości Gardzko. Około godziny 12:00 zarejestrowali oni Volkswagena Passat, którego kierowca jechał blisko 100 km/h.

- Kiedy mundurowi dali kierowcy sygnały do zatrzymania, ten je zbagatelizował, przyspieszył i zaczął uciekać. Policjanci kontynuowali pościg z wykorzystaniem radiowozu - relacjonuje asp. Tomasz Bartos, rzecznik policji w Strzelcach Krajeńskich.

Miał trzy sądowe zakazy kierowania

Pościg nie trwał zbyt długo. Kierujący został zatrzymany w lesie niedaleko miejscowości Rokitno. 32-letni mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, natomiast jego samochód na policyjny parking.

- Mężczyzna posiadał trzy sądowe zakazy kierowania pojazdami mechanicznymi. Usłyszał zarzut związany z niezatrzymaniem się do kontroli i złamaniem zakazów prowadzenia pojazdów. Mundurowi nałożyli również na niego mandat w kwocie dwóch tysięcy złotych za przekroczenie prędkości - informuje asp. Bartos.

Teraz 32-latkowi grozi dodatkowo kara do pięciu lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.

Przeczytaj też: Oblał nagrobek winem na cmentarzu w Kargowej. Grożą mu 2 lata więzienia