Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do dyżurnego straży pożarnej w Żaganiu we wtorkową noc, 14 listopada. Około godziny 1:30 w ogniu stanął sklep meblowy przy ulicy Pstrowskiego.

Pożar najprawdopodobniej rozpoczął się na drugim piętrze budynku. Następnie płomienie w bardzo szybkim tempie rozprzestrzeniły się w stronę dachu.

Pożar Żagań - akcja strażaków do rana

Do akcji wyruszyły trzy zastępy z miejscowej Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej. Wezwano też trzy zastępy ochotników z jednostek OSP Iłowa, OSP Brzeźnica oraz OSP Dzietrzychowice. Ponadto na miejscu zjawił się patrol policji.

Strażacy, którzy jako pierwsi dojechali pod wskazany adres, od razu rozwinęli linie gaśnicze i przystąpili do działań. Wszyscy ratownicy znajdujący się bezpośrednio w strefie działań byli wyposażeni w aparaty powietrzne, które izolowały ich od dymu. Akcja gaśnicza realizowana była od środka oraz z zewnątrz budynku. Pomocne przy tym okazało się między innymi rozstawienie podnośnika hydraulicznego.

Sytuacja pożarowa została sprawnie opanowana. Od tej pory rozpoczęło się żmudne dogaszanie. Strażacy korzystali wówczas z kamer termowizyjnych, które wskazywały wszystkie zarzewia ognia. Konieczne były także prace rozbiórkowe. Ostatecznie działania strażaków zakończyły się po godzinie 7:00.

Dokładna przyczyna pożaru nie jest znana. To będzie ustalał już biegły z zakresu pożarnictwa. Trwa szacowanie strat.

Przeczytaj też: 18-latek nie zdążył odebrać prawa jazdy, a już je stracił. Policjanci byli bezwzględni