Wszystko wydarzyło się w poniedziałek, 20 maja. Nad ranem do inspektorów wykonujących czynności kontrolne na autostradzie A2 zgłaszali się kierowcy, którzy informowali o jadącej zygzakiem ciężarówce. Pojazd na holenderskich numerach rejestracyjnych poruszał się w kierunku granicy.

Funkcjonariusze chcieli zestaw ciężarowy na pobliskim parkingu. Kierowca zaparkował jednak na wjeździe na stację paliw utrudniając ruch innym pojazdom. Przez pewien czas nie chciał nawet otwierać drzwi do ciężarówki. Jednak kiedy inspektor zdołał wejść do kabiny od razu wyczuł woń alkoholu i wyjął kluczyk ze stacyjki. Ponadto przy siedzeniu kierowcy znajdowała się nitrowa butelka wódki.

Już w kabinie inspektor próbował skontrolować stan trzeźwości kierowcy, lecz mężczyzna nieustannie przysypiał. Dopiero po trzech próbach przeprowadzonych w radiowozie udało się uzyskać wynik. Pierwsze badanie wykazało nieznacznie ponad 2 promile alkoholu, natomiast drugie blisko 2,2 promila.

Na miejsce kontroli wezwano patrol policji, który zajął się skrajnie nieodpowiedzialnym kierowcą. Z kolei zestaw ciężarowy został usunięty z drogi i przetransportowany na parking strzeżony.