We wtorek, 10 listopada w województwie lubuski dwie osoby zaginęły bez śladu. Od chwili zgłoszenia zaginięcia trwają poszukiwania, w które zaangażowane są setki osób z różnych służb m.in. policji, straży pożarnej czy też straży leśnej. Przeszukiwane są hektary kompleksów leśnych, pól i łąk. Do działań poszukiwawczych wykorzystywane są psy tropiące oraz sprzęt techniczny w postaci dronów, kamer termo i noktowizyjnych. 

Stanisława Pałko z Zakęcia

We wtorek, 10 listopada około godziny 17:30 wyszła z mieszkania swojej córki zamieszkałej w miejscowości Zakęcie (gmina Otyń) w powiecie nowosolskim i miała udać się do swojego domu oddalonego o około 30 metrów. Jednak do miejsca zamieszkania nie dotarła.

Kobieta ma 160 cm wzrostu, oczy koloru szarego, jest szczupłej budowy ciała, włosy krótkie koloru kasztanowego z siwymi odrostami. W chwili zaginięcia miała na sobie fioletowy sweter z beżowymi wstawkami, jasne beżowe spodnie, na nogach miała kapcie. Kobieta kuleje.

Jan Łukasiewicz z Lubska

We wtorek, 10 listopada około godziny 11, mężczyzna wspólnie z żoną, wybrał się na grzyby. Samochód zaparkował za miejscowością Dłużek przy stawie. Miał oczekiwać na żonę przy pojeździe, jednak kiedy kobieta powróciła po godzinie, mężczyzny już nie było.

Mężczyzna ma 172 cm wzrostu, jest średniej budowy ciała i ma siwe, prawie białe włosy. Zaginiony ubrany był w odzież ciemnego koloru, miał ze sobą czerwone wiaderko.

Policja apeluje o pomoc

Nowosolska policja apeluje o pomoc do wszystkich kierowców, którzy przejeżdżali przez miejscowość Zakęcie oraz okolice we wtorek, 10 listopada, około godziny 17:30 i mają na wyposażeniu wideorejestratory, z których nagrania mogą okazać się pomocne w poszukiwaniach.

Żarska policja prosi wszystkie osoby, które w dniu 10 listopada poruszały się drogą Lubsko-Tuplice i widziały wskazanego mężczyznę o kontakt z policją.

Wszystkie osoby, które mają jakiekolwiek informacje dotyczące osób zaginionych proszone są o pilny kontakt z policją pod numerem telefonu 112!