Do zdarzenia doszło w piątek, 5 kwietnia, około godziny 18:30. Kierujący osobowym Volkswagenem wyjeżdżał z terenu jednej z firm przy ul. Kożuchowskiej. Widoczność utrudniał mu jednak betonowy słup, dlatego powoli włączał się do ruchu. W tym samym czasie w kierunku ul. Jędrzychowskiej z dużą prędkością zjeżdżał po chodniku około 30-letni rowerzysta. Mężczyzna uderzył w prawy bok pojazdu.

Zderzenie było na tyle silne, że rowerzysta rozbił przednią szybę Volkswagena. - Wszystko wyglądało tak jakby w ogóle nie zauważył on wyjeżdżającego auta. Hamował dopiero około metr od osobówki - relacjonuje świadek.

Na miejsce przybyły dwa patrole policji z Wydziału Ruchu Drogowego oraz podstawowy zespół pogotowia. Ratownicy medyczni opatrzyli poszkodowanego mężczyznę i przetransportowali go do szpitala, gdzie przejdzie szczegółowe badania.

To nie pierwszy przypadek, gdy dochodzi w tym miejscu do zdarzenia drogowego. - Rozpędzeni rowerzyści, którzy jadą po chodniku często nie zwracają uwagi na innych uczestników ruchu. Wiele razy wymuszali mi już tutaj pierwszeństwo - komentuje Pan Bartosz.