Dyżurny zielonogórskich strażaków otrzymał zgłoszenie o pożarze o godzinie 19:37. Baloty płonęły tuż przy trasie Świdnica - Letnica. Informację przekazała prawdopodobnie osoba, która przejeżdżała obok.

Na miejsce wysłano 5 zastępów straży pożarnej, w tym samochody z okolicznych jednostek OSP w Świdnicy, Koźli i Letnicy. Po dojeździe na miejsce, kilka bel rozmieszczonych na długości kilkudziesięciu metrów całkowicie znajdowało się w ogniu. Strażacy od razu przystąpili do akcji gaśniczej.

W zminimalizowaniu strat pomocny okazał się pobliski mieszkaniec, który przy pomocy ładowarki teleskopowej uratował część balotów od ognia. Później pomógł on przerzucać płonącą słomę, co pozwoliło strażakom skutecznie tłumić pożar i sukcesywnie przelewać pogorzelisko.

Strażacy zakończyli swoje działania dopiero po około trzech godzinach. Dokładna przyczyna pożaru nie jest znana. Przypuszczają oni jednak, że wywołał go niedopałek papierosa wyrzucony z przejeżdżającego pojazdu lub było to celowe podpalenie.