Lubuscy celnicy prowadzili ostatnio działania ukierunkowane na zwalczanie przypadków przywozu do Polski nielegalnych śmieci. Akcja była prowadzona w obrębie byłego przejścia granicznego w Świecku. Na efekty nie trzeba było długo czekać.

Początkowo zatrzymano transport blisko 23 ton odpadów komunalnych. Dokumenty deklarowały ładunek jako odpady z tworzyw sztucznych i gumy. - Charakterystyczny, nieznośny fetor i rój insektów nie pozwalał na inną interpretację - informuje insp. Sylwester Skórski, Naczelnik Lubuskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gorzowie Wielkopolskim.

Zaledwie kilka godzin później zatrzymany został transport mieszaniny opakowań wielomateriałowych i tworzyw sztucznych oraz mieszaniny odpadów spoza listy określonej w rozporządzeniu przemieszczania odpadów. Kierowca tego transportu nie posiadał jednak pewnego załącznika, który jest niezbędny podczas przewożenia takich materiałów.

W obu przypadkach z dokumentów okazanych do kontroli rysował się obraz, z którego wynikało, że kierowcy przewożą odpady nieobjęte potrzebą uzyskania koncesji wydanej przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska. - Deklaracje wyrażone w dokumentach transportowych dotkliwie zweryfikowała kontrola - dodaje insp. Skórski.

Uwikłanym w nielegalny proceder grożą teraz wysokie kary administracyjne i zwrot odpadów na swój koszt do kraju nadania.