Strażacy ochotnicy z Santoka zostali zadysponowani do topiącego się konia w starym korycie rzeki Warty. Akcja ratunkowa trwała dwie godziny, zwierzę udało się uratować.
Dwa dni i dwa pożary budynków - wszystkie w tej samej miejscowości pod Gorzowem Wielkopolskim i niemalże o identycznej godzinie. Strażacy nie pozostawiają złudzeń - to działanie podpalacza.
Jedna osoba nie żyje, a druga została poszkodowana - to bilans tragicznego wypadku w Santoku pod Gorzowem . Samochód czołowo uderzył w drzewo.
Sześć zastępów straży pożarnej gasiło pożar opuszczonego zajazdu w podgorzowskim Santoku. Strażacy nie pozostawiają złudzeń - to było podpalenie.