Nowosolscy policjanci jako pierwsi dotarli na miejsce pożaru pieca grzewczego, który udało im się ugasić. Mieszkańców o zagrożeniu głośnym szczekaniem zaalarmowała mała „Dosia” – piesek właścicieli – dzięki któremu domownicy opuścili szybko dom. Na szczęście nikomu nic się nie stało.