Kompletnie pijany kierowca wsiadł do auta i ruszył w trasę. Wpadł w ręce policji, bo jechał zygzakiem. Teraz mężczyzna ma spore problemy.
Pił alkohol, ale mimo to wsiadł za kierownicę i ruszył w trasę. Miał do pokonania spory odcinek, ale wpadł w Dobiegniewie. Dalej już nie pojechał.
Kompletnie pijany kierował kilkunastotonową ciężarówką z naczepą. 50-latek wykazał się skrajną nieodpowiedzialnością stwarzając ogromne zagrożenie w ruchu drogowym. Mężczyzna stracił już prawo jazdy, grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów.