Miał ponad pół promila alkoholu, a mimo to wsiadł za kierownicę. Pijany kierowca autokaru wpadł koło Gorzowa Wielkopolskiego. Miał zawieźć dzieci na wycieczkę.
Blisko setka małych dzieci nie pojechała na swoją pierwszą wycieczkę. Oba autokary, które wysłał po nie przewoźnik nie powinny były poruszać się po drodze. Pierwszy miał niesprawny element układu odpowiedzialnego za hamowanie, drugi brak badań technicznych. Na domiar złego kierujący jednym z autobusów był pod wpływem alkoholu.