Matura 2024: terminy

W tym roku egzamin maturalny będzie przeprowadzany w dwóch formułach: Formule 2023 oraz Formule 2015. Absolwenci 4-letniego liceum ogólnokształcącego, szkół artystycznych realizujących program 4-letniego liceum ogólnokształcącego, 5-letnie technikum i branżowe szkoły II stopnia na podbudowie 8-letniej szkoły podstawowej przystąpią do egzaminu w Formule 2023, natomiast absolwenci branżowej szkoły II stopnia na podbudowie gimnazjum oraz absolwenci wszystkich typów szkół z lat ubiegłych - w Formule 2015.

Sesja główna egzaminu maturalnego odbędzie się od 7 do 24 maja, z częścią pisemną zaplanowaną na ten sam okres, a część ustna przewidziana jest od 11 do 16 maja oraz od 20 do 25 maja, z wyjątkiem 12 maja. Termin poprawkowy – 20–21 sierpnia 2024 r. Termin poprawkowy jest przeprowadzany dla tych zdających, którzy w maju/czerwcu przystąpili do wszystkich przedmiotów ‎obowiązkowych i nie zdali egzaminu tylko z jednego przedmiotu obowiązkowego w części ustnej albo w części pisemnej.‎‎

W 2024 r. absolwenci obowiązkowo przystępują do dwóch egzaminów w części ustnej, tj. egzaminu z języka polskiego i egzaminu z języka obcego nowożytnego oraz czterech egzaminów w części pisemnej, tj. egzaminu z języka polskiego,  matematyki,  języka obcego nowożytnego oraz egzaminu z wybranego przedmiotu dodatkowego (na poziomie rozszerzonym, a w przypadku języków obcych nowożytnych – na poziomie rozszerzonym albo dwujęzycznym).

Matura 2024: ogłoszenie wyników

Aby otrzymać świadectwo w 2024 r., uzyskać co najmniej 30% punktów z egzaminu z każdego przedmiotu obowiązkowego ‎w części ustnej oraz w części pisemnej oraz przystąpić do egzaminu z wybranego przedmiotu dodatkowego na poziomie rozszerzonym.

Wyniki matur zostaną opublikowane online 9 lipca o godzinie 8:30. Dla tych, którzy będą musieli przystąpić do egzaminów poprawkowych, wyniki będą dostępne 10 września. Szczegółowe informacje na temat harmonogramu i procedur maturalnych można znaleźć na stronie internetowej Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.

Czytaj także: Leśnik apeluje. Tego pod żadnym pozorem nie wolno robić