Uwaga przyszłe mamy! Jeśli Wasze dzieci przyjdą na świat w dniu meczu Falubazu otrzymają wyjątkowe prezenty!

20 marzec 2018
Autor: 

2045 dzieci urodziło się w 2017 roku w szpitalu w Zielonej Górze. Czy wśród nich są przyszli mistrzowie żużla? Tego jeszcze nie wiadomo, ale ZKŻ SSA przygotował nową akcję dla maluchów, które przyjdą na świat w zielonogórskim szpitalu w dniu meczu Falubazu.

To Falubazowa Wyprawka! Akcja rozpocznie się 6 kwietnia. Tego dnia na wyjeździe Falubaz Zielona Góra zmierzy się z Unią Tarnów. Wszystkie dzieci, które wtedy urodzą się w Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze otrzymają prezent od drużyny, od sklepu Tobi i firmy Johnson&Johnson, którzy zostali partnerami tej akcji.

Ambicja po ojcu

Żużel to sport, który łączy pokolenia. Widać to doskonale na przykładzie Zielonej Góry. Paweł Protasiewicz – ojciec naszego kapitana – był gwiazdą Zgrzeblarek. – Jako ojciec za każdym razem przeżywam występ syna. Nie potrafię się do tego sportu zdystansować, bo sam jeździłem, wiem, co to znaczy żużel. Często rozmawiam z Piotrem, udzielam rad, ale on też ma duże doświadczenie - ponad 20 lat jazdy – opowiadał pan Paweł w jednej z rozmów o synu. Nieustępliwość wobec rywali i ambicję PePe odziedziczył więc po ojcu. – Zostałem tak wychowany, że daję z siebie wszystko niezależnie od tego, czy to turniej indywidualny, parowy, czy drużynowy. Jestem ostatnią osobą, która odpuszcza, choćby z racji tego, że taki mam charakter – mówi kapitan.

Normalne życie wicemistrza

Bezcenny jest też wkład Sławomira i Honoraty Dudków w wychowanie wicemistrza świata. Mimo ogromu sukcesów ich syn Patryk pozostaje zwyczajnym młodym człowiekiem. – Lubię swoje normalne życie. Potrafię zachować dystans do świata i luz wobec tego, jak bardzo ważny w tym mieście jest żużel. Myślę, że to dzięki opiece i wsparciu rodziców. Jestem człowiekiem, który dzięki uwadze i miłości matki i ojca nie odczuwa leków – dodaje. Honorata i Sławomir Dudek są przy Patryku zawsze. Pan Sławek znakomicie łączy rolę ojca, trenera, mechanika i przyjaciela. – Tato jest dla mnie wszystkim. W każdej z tych ról jest świetny, dzieli się doświadczeniem, dobrze nam się razem pracuje, a to też przekłada się na wynik – podkreśla lider Falubazu. Równie ważna dla Patryka jest mama. Za każdym razem bardzo przeżywa jego starty. Trzęsie się z niepokoju, ale też płacze ze szczęścia. I nie ukrywa, że jest ogromnie dumna z syna. – Gdy cały stadion skanduje imię Patryka, to jest przeżycie nie do opisania. Ja oczywiście za każdym razem jestem ogromnie zestresowana, za to Sławek patrzy już na żużel z większym dystansem i zachowuje spokój – zaznacza pani Honorata. Grzegorz Zengota, który w sobotę przybliżył szczegóły akcji „Falubazowa Wyprawka”, także wiele zawdzięcza ojcu. – Odkąd tata zabrał mnie na stadion, wiedziałem, że będę żużlowcem. Tata był mechanikiem, robił motocykle. Kiedy motor był gotowy do odbioru, zabierał mnie ze sobą na jazdę testową, dawał pokierować. W niedzielę chodziliśmy razem na mecze, więc moje życie nie mogło się inaczej ułożyć, zwłaszcza w takim mieście, jak Zielona Góra, gdzie żużel jest religią – mówił Zengi w cyklu „Fejs2Face”.

Coraz więcej dzieci

– W Falubazie od dawna stawiamy na inicjatywy dla najmłodszych kibiców, nasi zawodnicy odwiedzają dzieciaki w przedszkolach, szkołach, domach dziecka, a na meczach w Strefie Falubaziaka fantastycznie spędzają czas całe rodziny. Teraz idziemy krok dalej – każdy noworodek urodzony w szpitalu w Zielonej Górze w dniu meczu naszej drużyny na W69 czy na wyjeździe, otrzyma upominki od nas i naszych partnerów – mówi dyrektor marketingu ZKŻ SSA Marcin Grygier. – Dzieci rodzi się coraz więcej, przeważają chłopcy. W ubiegłym roku został pobity rekord - po raz pierwszy od wyżu z lat 80-tych, w naszym szpitalu urodziło się ponad dwa tysiące dzieci.– mówi rzeczniczka Szpitala Uniwersyteckiego im. Karola Marcinkowskiego, Sylwia Malcher-Nowak. Do akcji chętnie dołączyła marka Johnson&Johnson oraz popularny w Zielonej Górze sklep Tobi z akcesoriami dla dzieci. – Z przyjemnością wspieramy tak cenną i radosną inicjatywę, narodziny dziecka są przecież bardzo szczęśliwym, ważnym wydarzeniem – mówi właścicielka sklepu Dorota Walicka. – Moje plany tacierzyńskie są na razie dość odległe, ale ta akcja to rewelacyjny pomysł. Do tej pory nie spotkałem się z tego typu inicjatywą. Zielonogórski klub znany z tego, że dba o najmłodszych kibiców. Fantastycznie, że już od pierwszych dni życia w dzieciach zaszczepia się miłość do Falubazu – podkreśla Grzegorz Zengota.

Opracowała: Małgorzata Dobrowolska, Biuro prasowe Zielonogórski Klub Żużlowy Foto Michał Kociński

konferencja

KMB

 
To nie ilość lat w twoim życiu się liczy, ale ilość życia w przeżytych latach. [Abraham Lincoln]



Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń ani nie zwraca materiałów niezamówionych. Zastrzegamy sobie prawo skracania i adiustacji tekstów oraz ich tytułów.

Na podstawie art. 25 ust.1 pkt 1b prawa autorskiego, wydawca wyraźnie zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych na portalu internetowym "NewsLubuski.pl" jest zabronione.

Jeżeli widzisz błąd na stronie, napisz do redakcji: NewsLubuski

Właścicielem portalu NewsLubuski.pl jest firma vGs

Media Społecznościowe

Top

stat4u