Dwie mieszkanki Gorzowa Wlkp. uwierzyły, że dzwonią córki, które pilnie potrzebują pieniędzy. Rzekoma wizyta w banku miała uwiarygadniać historię. To niestety spowodowało łączną stratę niemal 70 tysięcy złotych. Oszuści wysłali kuriera, który odebrał od nich pieniądze. Kobiety dopiero po pewnym czasie zrozumiały, że zostały oszukane.